-O proszę , królewna się obudziła - usłyszałam zachrypnięty głos.
-Co ja tu robię .. ? - niepewnie się podniosłam .
-Nic po prostu jesteś teraz moją własnością - nagle usłyszałam jakiś głos i zauważyłam postać wyłaniającą się z kąta pokoju .
-Ja nie jestem niczyją własnością - wykrzyczałam... później tego żałowałam .
-Jeszcze raz powiesz do mnie takim tonem to inaczej pogadamy... - złapał mnie mocno za włosy .... Następnie usiadł na krześle ..
-Wal się - parsknęłam . Spiął swoje mięśnie , wstał i przełożył mnie sobie przez ramię i zaczął wychodzić z pomieszczenia .
-Puść mnie debilu ... słyszysz ! - zaczęłam walić pięściami o jego plecy ale to nie pomagało ...
Zaniósł mnie do jakiegoś pomieszczenia , to musiała być sypialnia bo na środku było wielkie łóżko,...Tak trudno się domyślić.
Położył mnie na nim i zaczął mnie całować , odepchnęłam go od siebie..
-Przestań .. nie chce . - powiedziałam przerażona .
-Mmmm dziewica .. lubię takie -powiedział dużo spokojniej niż przedtem.
Nagle zaświtał mi pomysł , przyciągnęłam go do siebie i zaczęłam całować . Uścisnął moje pośladki , mruknął głośno , a chwile później leżał na ziemi zwijając się z bólu . Wymierzyłam mu ostrego kopnika w najczulsze miejsce i zaczęłam uciekać .
-Ty suko ! -usłyszałam za sobą. ...
Wyszłam z tego budynku i zaczęłam się kierować w nie znanym mi kierunku ale po kilku minutach okolica zaczęła stawać się coraz bardziej mi znana.
Kochana Twoja druga strona zboczona dała znaki xD :* <3
OdpowiedzUsuń