czwartek, 7 sierpnia 2014

ROZDZIAŁ 1

Poniedziałek ... tak najgorszy dzień tygodnia .. Dlaczego ? Bo trzeba wstać wcześnie rano i iść do szkoły . Jeszcze tylko pięć dni i znów weekend - pocieszałam się . Wyślizgnęłam się z mojej milutkiej pościeli słysząc dźwięk  komórki .. To była moja przyjaciółka Lily :
-No hej słońce co tam ? - powędrowałam do łazienki z ubraniami .
-Dzwonie ci tylko powiedzieć że dziś nie mogę z tobą iść na tą imprezę - pow. smutno.
 -Co ! Dlaczego ?! - zdziwilam sie przeciez tak sie cieszyla ze razem na nia pojedziemy...Dziwne.
-Moja babcia jest ciężko chora i dziś wyjeżdżam ..-pow. rozpłakujac się.
-Jak to dzisiaj gdzie?-łzy napływały mi do oczu .
-No do niej nie martw się za kilka tygodni wrócę - pow. i się rozłączyła.
Po tej okropnej rozmowie szybko sie przebrałam   i pobiegłam na dół aby zrobić sobie płatki z mlekiem.
Jedząc włączyłam radio.."Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności ze względu na szajkę przestępców grasujących po Londynie.."
Bla bla bla wyłączyłam je i ruszyłam szybko do szkoły aby się nie spóźnić ..
Szłam uliczką gdy nagle usłyszałam kroki za sobą .. odwróciłam się i zobaczyłam dwóch na czarno ubranych chłopaków . Przyspieszyłam swoje kroki i po kilku minutach dotarłam do budynku szkolnego ..




 

1 komentarz: