Wział mnie na ręce i połozyl na łóżku.
Całował mnie po szyi i schodził coraz niżej.
-Niall ja nie mogę...-odepchnęłam go od siebie.
Popatrzył na mnie a jego tęczówki zaczęły płonąć ze złości , wstał wyciągnął z szafki jakiś sznurki ... przestraszyłam sie nie wiedziałam co on chce z ty zrobić.
Podszedł do mnie przywiazał mi rece do łóżka , zwiazał mi nogi ..
-Niall co ty robisz zosta...-nie dokończyłam bo zakleił mi usta taśmą.
-Badź grzeczna księżniczko ... to nie bedzie boleć-na jego twarzy ukazał sie uśmieszek.
Zaczął mnie rozbierać siebie też a mi łzy zaczęły płynąć po policzkach. Strace dziewictwo poprzez gwałt... Zaczęłam się wyrywać .Niall uderzył mnie w twarz ..
-Jeszcze raz sprobuj sie wyrywac ! -założył sobie prezerwatywe i zaczął mnie pieprzyć ... bolało cholernie bolało .
Zaczęłam płakać ale to nie pomogło ... zaczęłam sie znów wyrywać lecz tym razem uderzył mnie tak że straciłam przytomność.
xxx
Gdy się ocknęłam czułam cholerny ból .. usiadłam rozglądnęłam się po pokoju i stwierdziłam że jestem w sypialni Nialla.
Wstałam podeszłam do drzwi bo usłyszałam za nimi jakieś krzyki...
Przyłożyłam ucho do drzwi i usłyszałam fragment rozmowy .
-Niall kurwa albo się jej pozbędziesz albo to Zayn zrobi.-krzyknął chyba Louis.
-Nie moge ...-odpowiedział niebieskooki.
- Aha .Nie ... możesz -Powiedział Louis z sarkazmem .
-Wkurwiasz mnie Niall ... pogadamy później teraz zbieraj się na akcje .-dodał i usłyszałam trzask drzwi.
Odsloczyłam od nich i podeszłam do dużej szafy z lustrem ... Stanęłam przed nim i zobaczyłam że jestem chyba w podkoszulce Niall .. Odwróciłam się aby pójść się położyć gdy nagle do pokoju wszedł Niall ..
-O już wstałaś-wypuścił powietrze z ust .
-Ta..-odwróciłam wzrok.
-A tobie co się stało -sciągnął podkoszulke i położył się na łóżku.
-Ty sięjeszcze kurwa pytasz ...-powiedziałam i znów po policzkach spłynęły mi łzy.
-Ja...ja- jąkał sie .
-Co ... ty. Kurwa zgwałciłeś mnie .
-Co .. ja kiedy - pow. Zaskoczony
-Nie kurwa ja się zgwałciłam -prychnęłam.
-Ty tego nie pamiętasz -spytałam
-Ja tylko z dziś pamiętam że wciągałem dwie kreski ... -podrapał się po karku.
-Czyli ty.....nie wiedziałeś co robisz -rzuciłam przez zęby .
-No tak jakoś -wstał i podszedł do mnie.....
czwartek, 28 sierpnia 2014
środa, 27 sierpnia 2014
ROZDZIAŁ 7
Złapał mnie za szyje rozglądnął się po korytarzu i znów spojrzał na mnie.
-Księżniczko co ty tu robisz-chciałam coś odpysknąć za tą ksieżniczke ale ogarnął mnie strach bo to przecież Louis.
-Jaa ... ja .. nie -jąkałam się.
-Niall ...-nie dokończył bo usłyszał trzask drzwi i już po chwili obok nas pojawił się Niall.
-Zostaw ją Loui -powiedział a jego tęczówki aż płonęły ze złości.
-Kurwa Niall ty miałeś się jej do chuja pozbyć bo ona za dużo wie.-powiedzial i popatrzył z gniewem na Nialla.
-Nie moge ..- powiedzial prawie bez głośnie.
-Albo się jej pozbedziesz albo bedzie musiała do nas dołączyć-powiedział z chytrym uśmieszkiem .
Puścił mnie a ja pobiegłam do Nialla. On mnie przytulił i poszliśmy do jego sypialni.
-Niall ja...-powirdziałam gdy byliśmy już w sypialni.
-Co ty sobie kurwa myślisz ... że bedziesz sb tak uciekać , Louis nie jest tak miły jak ja... przeciez on mógł ci coś zrobić-powiedział i spuścił głowe.
Nie odzywaliśmy się , usiadłam i przypomniałam sb co powiedział Niall gdy wychodziłam.
*wspomnienie*
-Bo mi się podobasz ..-powiedział cicho ale na tyle głośno żebym usłyszała .
-Co ?! Nie to są jakieś jaja przestępca mówi mi że się zakochał ...-powiedziałam zaskoczona.
-Ja... -nie dokończył bo mu przerwałam.
-Nie wież co ja chce tylko żebyś mnie stąd wypuścił - wstałam i podeszłam do drzwi..
-Nie odchodź prosze ... nie odchodź jak one wszystkie-powiedział smutno .
- Niall moge cie o coś zapytać ...? - niepewnie do niego podeszłam i kucnęłam koło niego.
-Pytaj o co chcesz-rzucił
-A wiec ... gdy wychodziłam powiedziałeś Nie odchodź jak one wszystkie .. co to miało oznaczać -zapytałam.
-Ja...-Łza spłynęła mu po policzku.
-No bo ja jestem bandytą i każda dziewczyna była ze mną tylko dla kasy ... wykorzystywały mnie i odchodziły.-powiedział
-A gdzie one teraz są.-zapytałam go niepewnie.
-Jakieś kilka metrów pod ziemia -zaśmiał się gdy zobaczył moja mine.
-Co co cooo? - zaskoczyło mnie to .
-To co słyszałaś-i znów wrócił ten sam Niall.
Popatrzyłam na jego oczy , wcześniej nie zauważyłam tych chipnotyzujących niebieskich tęczówek.
Niall zbliżył do mnie swoja twarz i złaczył nasz usta...
-Księżniczko co ty tu robisz-chciałam coś odpysknąć za tą ksieżniczke ale ogarnął mnie strach bo to przecież Louis.
-Jaa ... ja .. nie -jąkałam się.
-Niall ...-nie dokończył bo usłyszał trzask drzwi i już po chwili obok nas pojawił się Niall.
-Zostaw ją Loui -powiedział a jego tęczówki aż płonęły ze złości.
-Kurwa Niall ty miałeś się jej do chuja pozbyć bo ona za dużo wie.-powiedzial i popatrzył z gniewem na Nialla.
-Nie moge ..- powiedzial prawie bez głośnie.
-Albo się jej pozbedziesz albo bedzie musiała do nas dołączyć-powiedział z chytrym uśmieszkiem .
Puścił mnie a ja pobiegłam do Nialla. On mnie przytulił i poszliśmy do jego sypialni.
-Niall ja...-powirdziałam gdy byliśmy już w sypialni.
-Co ty sobie kurwa myślisz ... że bedziesz sb tak uciekać , Louis nie jest tak miły jak ja... przeciez on mógł ci coś zrobić-powiedział i spuścił głowe.
Nie odzywaliśmy się , usiadłam i przypomniałam sb co powiedział Niall gdy wychodziłam.
*wspomnienie*
-Bo mi się podobasz ..-powiedział cicho ale na tyle głośno żebym usłyszała .
-Co ?! Nie to są jakieś jaja przestępca mówi mi że się zakochał ...-powiedziałam zaskoczona.
-Ja... -nie dokończył bo mu przerwałam.
-Nie wież co ja chce tylko żebyś mnie stąd wypuścił - wstałam i podeszłam do drzwi..
-Nie odchodź prosze ... nie odchodź jak one wszystkie-powiedział smutno .
- Niall moge cie o coś zapytać ...? - niepewnie do niego podeszłam i kucnęłam koło niego.
-Pytaj o co chcesz-rzucił
-A wiec ... gdy wychodziłam powiedziałeś Nie odchodź jak one wszystkie .. co to miało oznaczać -zapytałam.
-Ja...-Łza spłynęła mu po policzku.
-No bo ja jestem bandytą i każda dziewczyna była ze mną tylko dla kasy ... wykorzystywały mnie i odchodziły.-powiedział
-A gdzie one teraz są.-zapytałam go niepewnie.
-Jakieś kilka metrów pod ziemia -zaśmiał się gdy zobaczył moja mine.
-Co co cooo? - zaskoczyło mnie to .
-To co słyszałaś-i znów wrócił ten sam Niall.
Popatrzyłam na jego oczy , wcześniej nie zauważyłam tych chipnotyzujących niebieskich tęczówek.
Niall zbliżył do mnie swoja twarz i złaczył nasz usta...
niedziela, 10 sierpnia 2014
Rozdział 6
-Emily wyjdź - powiedział wkurwiony
Ona szybko wybiegła ,Niall podeszedł do mnie i mocno uderzył w twarz.
-Ty dziwko .. ! - krzyknął i zaczął wszystkim rzucać o ściane .
Przestraszyłam się go i skuliłam na łóżku.
-Ze mną nie chcesz się pieprzyć ... w czym ja jestem gorszy - krzyczał .
-Ale o co ci chodzi - powiedziałam cicho.
-Jak mogłaś dobierać sie do Hazzy ... - powiedział chodząc po pokoju.
Dobierałam się do Harry'ego .. Zaraz kurwa Co ?!
-Że co ja robiłam - powiedziałam .
-Słyszałaś .. -wysyczał przez zęby
-Ja tego nie robiłam .... a tak z ciekawości czemu chcesz mnie przelecieć przecież jest tyle dziewczyn które by tego chciały - fuknęłam .
-Bo mi się podobasz ..-powiedział cicho ale na tyle głośno żebym usłyszała .
-Co ?! Nie to są jakieś jaja przestępca mówi mi że się zakochał ...-powiedziałam zaskoczona.
-Ja... -nie dokończył bo mu przerwałam.
-Nie wież co ja chce tylko żebyś mnie stąd wypuścił - wstałam i podeszłam do drzwi..
-Nie odchodź prosze ... nie odchodź jak one wszystkie-powiedział smutno .
Jeszcze kurwa czego mysli że mnie weźmie na litość o tu sie myli..Wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami. Szłam korytarzem gdy nagle wpadłam na Louis'a ...

Ona szybko wybiegła ,Niall podeszedł do mnie i mocno uderzył w twarz.
-Ty dziwko .. ! - krzyknął i zaczął wszystkim rzucać o ściane .
Przestraszyłam się go i skuliłam na łóżku.
-Ze mną nie chcesz się pieprzyć ... w czym ja jestem gorszy - krzyczał .
-Ale o co ci chodzi - powiedziałam cicho.
-Jak mogłaś dobierać sie do Hazzy ... - powiedział chodząc po pokoju.
Dobierałam się do Harry'ego .. Zaraz kurwa Co ?!
-Że co ja robiłam - powiedziałam .
-Słyszałaś .. -wysyczał przez zęby
-Ja tego nie robiłam .... a tak z ciekawości czemu chcesz mnie przelecieć przecież jest tyle dziewczyn które by tego chciały - fuknęłam .
-Bo mi się podobasz ..-powiedział cicho ale na tyle głośno żebym usłyszała .
-Co ?! Nie to są jakieś jaja przestępca mówi mi że się zakochał ...-powiedziałam zaskoczona.
-Ja... -nie dokończył bo mu przerwałam.
-Nie wież co ja chce tylko żebyś mnie stąd wypuścił - wstałam i podeszłam do drzwi..
-Nie odchodź prosze ... nie odchodź jak one wszystkie-powiedział smutno .
Jeszcze kurwa czego mysli że mnie weźmie na litość o tu sie myli..Wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami. Szłam korytarzem gdy nagle wpadłam na Louis'a ...
sobota, 9 sierpnia 2014
ROZDZIAŁ 5
-Zostaw mnie w spokoju , rozumiesz czy mam ci to przeliterować ! - warknęłam zrzucając go ze mnie.
-Nie odzywaj sie do mnie takim tonem dziwko !-krzyknął i chciał mnie uderzyć ale drzwi sie otworzyły i zastygł w miejscu .
-Kochanie ...-usłyszałam miły głos.
-Tak,coś się stało - usłyszałam milutki głos chłopaka.
-Idź uspokój swoich przyjaciół a ja się nią zajmę - pow. cicho .
-Ok ... A z tobą się jeszcze policzę-wskazał na mnie palcem.
-Kutas ...-powiedziałam gdy wyszedł z pomieszczenia.
Dziewczyna usiadła obok mnie na łóżku .
-Jestem Emily - pow. uśmiechając się do mnie.
-Nicol - powiedziałam i rzuciłam jej się na szyje.
-Ej co sie stało- spytała rozkojarzona
-Uratowałaś mnie przed....-nie dokończyłam
-Harry'm ... Tak on taki juz jest , a ty jak się tu znalazłaś - zmieniła temat.
-Niall .... on ... powiedział że jestem jego i musze robic co karze - pow. i otarłam łzę spływającą mi po policzku.
-Ja też nie chciałam ... To znaczy ... -gubiła się we własnych słowach
-Ty jesteś celem ... Harry'ego tak?-spytałam niepewnie.
-No tak ale on juz mnie nie bije ... może czasem ale .... ale on się zmienił - usmiechnęła się .
-To chodź ucieknijmy razem - powiedziałam uradowana.
-Nie ! Wież że on cie znajdzie ... i potem jeszcze bardziej bedzie bił - pow. smutno .
-No w sumie tak . -powiedziałam zrezygnowana.
-Jest jeszcze jedna .. - powiedziała Emily bardzo cicho.
-Prosze ? -nie zrozumiałam.
-Mówie że jest jeszcze jedna to ... Eleanor ona jest Louis'a przywódcy gangu on jest najgorszy zaraz po Zaynie .
-Radze ci uważać na niego ... tobie trafił się ten najmilszy..-dodała uśmiechając się lekko.
-Aha.-nie wiedziałam co powiedzieć
-A co się tam na dole dzieje? - spytałam niepewnie.
-Zayn wywołał kłótnię miedzy sobą a Louisem .... o narkotyki których Louis nie chciał mu dać ..-powiedziała.
-A...-nie zdążyłam nic powiedzieć bo do pokoju wszedł Niall....
Subskrybuj:
Posty (Atom)